Opis
O swoich wspaniałych właściwościach mógłby opowiadać godzinami. Przystajemy więc na to i z ochotą chwalimy go za wspaniały smak i wiele możliwości zastosowania. Olej z czarnuszki Sosta tłoczymy na zimno, nie dodając do niego żadnych konserwantów. Za co jeszcze go uwielbiamy? Za to, że duża zawartość witaminy E sprawia, że olej szybko nie zjełczeje!
Olej otrzymywany jest z tłoczenia wyselekcjonowanych nasion czarnuszki siewnej. To niepozorna roślinka posiadająca ziarenka o olbrzymiej mocy. Wspominana już w zapisach biblijnych, używana jako panaceum przez starożytnych, którzy uważali, że czarnuszka i jej drogocenny olej „leczy wszystko z wyjątkiem śmierci”. Nazywana czasem „złotem faraonów”, jako że sam Tutenchamon miał w swoim grobowcu fiolkę z tymże olejem. Nasionka czarnuszki posiadają ponad 100 aktywnych substancji, z czego część zapewne nie została jeszcze przez naukowców odkryta. To prawdziwa skarbnica związków biologicznie aktywnych!
Najbardziej wyjątkowymi składnikami oleju z czarnuszki są tymochinon i nigellon – substancje opóźniające procesy starzenia się skóry.
W czasach naszych babć czarnuszka siewna (określana też jako czarny kmin) często bywała dodawana do pieczywa domowej roboty. Jednak dzieje tych drobnych nasionek są znacznie odleglejsze – czarnuszkę stosowano już w Starożytnym Egipcie, o czym świadczą znaleziska w grobowcach egipskich władców. Stąd wzięła się nazwa oleju z czarnuszki – “złoto faraonów”.
Niepozorne czarne ziarenka obfitują w liczne aminokwasy, przeciwutleniacze, minerały, witaminy oraz tłuszcz. Tego ostatniego zawierają średnio od 30 do 40 procent, dzięki czemu można z nich wytwarzać niezwykle cenny olej. Trzeba przy tym zaznaczyć, że – jak w przypadku innych olejów – jest on wartościowy tylko w swojej nierafinowanej, zimnotłoczonej wersji. Nie może być poddawany ani procesowi rafinacji, ani wysokiej temperaturze – te czynniki wprawdzie przedłużają jego trwałość, ale zarazem katastrofalnie odbijają się na jakości.
Co zawiera olej z nasion czarnuszki?
Nierafinowany, tłoczony w niskiej temperaturze olej z czarnuszki Sosta ma mnóstwo zalet. Naukowcy odkryli w nim ponad 100 nadzwyczaj pożytecznych substancji. Oto najważniejsze z nich:
- nienasycone kwasy tłuszczowe, stanowiące przeszło 80 % zawartości oleju; najwięcej jest kwasów z grupy omega 6 (kwas linolowy), podczas gdy kwas linolenowy (czyli roślinny prekursor omega 3) to zaledwie około jednego procenta. W czarnuszkowym oleju występuje ponadto unikalny, rzadko w przyrodzie spotykany kwas eikozadienowy.
- fosfolipidy i fitosterole,
- flawonoidy – pełniące funkcję antyutleniaczy
- saponiny – o działaniu oczyszczającym
- związki alkaloidowe, nadające olejowi charakterystyczny, korzenny, gorzki smak i aromat: m.in. nigellina, od której pochodzi botaniczna nazwa czarnuszki: Nigella Sativa
- olejki eteryczne, które również wpływają na organoleptyczne cechy oleju: tymochinon, karwon, karwakrol, limonen
- witaminy, zwłaszcza A i E oraz komplet witamin z grupy B, w tym bezcenna dla włosów i skóry biotyna
- pierwiastki śladowe: wapń, potas, magnez, cynk.
Jak przechowywać olej z nasion czarnuszki?
Podobnie jak większość nierafinowanych tłuszczów roślinnych, czarnuszkowy olej musi być przechowywany w lodówce. Optymalna temperatura oscyluje między 4 a 10 stopni Celsjusza. Ważne jest ponadto, żeby chronić cenny produkt przed dostępem światła i tlenu, toteż butelka z olejem powinna być wykonana z zaciemnionego szkła i nie należy trzymać jej otwartej czy choćby niedomkniętej. Niektórzy eksperci radzą w trakcie transportu ze sklepu przenosić olej w specjalnej torbie termicznej bądź w zwykłym termosie – ponoć nawet podczas krótkiej trasy między marketem a domem obecne w “złocie faraonów” wartościowe substancje mogą ucierpieć, jeśli nie będą odizolowane od niekorzystnych czynników zewnętrznych.
Nierafinowany olej z czarnuszki Sosta ma stosunkowo krótki termin przydatności – około 3 miesięcy. To świadczy o jego wysokiej jakości, odpowiedniej metodzie produkcji i braku konserwantów. Gdy data ważności upłynie, nie wolno już oleju przyjmować doustnie, jednak ewentualnie można przeznaczyć go na cele kosmetyczne, chociażby jako znakomitą odżywkę do włosów.
Zimnotłoczony olej z czarnuszki w kuchni
O ile same nasiona czarnuszki mogą być dodawane do wypieków albo konsumowane w formie naparów, o tyle nierafinowany, tłoczony na zimno olej nie toleruje wysokiej temperatury. Jakakolwiek obróbka termiczna fatalnie wpływa na zawarte w nim najcenniejsze składniki, w szczególności wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Dlatego na oleju nie można smażyć, zapiekać, gotować, dusić itp. Jak zatem używać go w kulinariach?
Sposobów jest niemało. Intensywny, korzenny aromat zimnotłoczonego “złota faraonów” czyni go atrakcyjnym komponentem rozmaitych sałatek, surówek, past kanapkowych, a także koktajli warzywnych. Olej z czarnuszki Sosta świetnie prezentuje się też w towarzystwie najzwyklejszych ziemniaków, ugotowanych “w mundurkach”, a następnie ostudzonych i obranych – banalnie proste danie, dzięki wyrazistemu olejowi nabiera oryginalnego, wyrafinowanego charakteru. W krajach śródziemnomorskich jada się chleb maczany w oliwie z oliwek – w tej roli doskonale potrafi ją zastąpić właśnie olej z czarnuszki. Zresztą pomysły można by mnożyć w nieskończoność; wszystko zależy od inwencji twórczej kucharza.
Gosia –
Bardzo zdrowy, polecam również stosowanie oleju z czarnuszki zamiast kremu. Uwielbiam czarnuszkę…